Zamiast wieczornego spaceru na wybieg, który zamienił się w pole do błotnej bitwy Sfora umówiła się na biegowy spacerek. Na miejscu zbiórki koło stawku na Cygańskiej Górze stawili się Waldek z Orientem, Paweł z Lupusem , następnie dobiegła Iza zaprzęgnięta w Pioruna i Rudego i Marek z Cahirem.
Początkowo planowaliśmy trasę około 4-5 km, ale okazało się, że jest to za krótki dystans dla tak zaprawionych w bieganiu, zawodników jak my i nasze psiaki ;), i wyszła trasa 8,5 km
Po drodze wzbudzaliśmy ogromne zainteresowanie, przechodniów, ale czemu się dziwić, urodziwa biegaczka, przystojniaki w rajtkach i wspaniałe psy w dostojnym biegu z jęzorami przy ziemi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz